Czego szukasz w kuchni zimą? Na pewno tego, by dania były rozgrzewające, sycące i dodawały energii. Potrzebujesz też wzmocnienia odporności, ale również poprawy nastroju, który w chłodne, krótkie dni często bywa nie najlepszy... Przekonaj się, dlaczego właśnie zimą warto spróbować dań wegetariańskich
Jedz sezonowo
Zimowe jedzenie powinno nas rozgrzać, ale i poprawiać samopoczucie. Niech pobudza zmysły nie tylko smakiem, ale i aromatem oraz bogactwem kolorów. I przy okazji - choć bardziej kaloryczne, niech nie będzie tuczące. Pod tym względem znakomitym źródłem inspiracji jest dieta oparta na roślinnych składnikach. Najlepiej (i najtaniej!) sięgać po sezonowe warzywa i owoce. Unikajmy tych importowanych i wychładzających organizm (np. ogórków). Wbrew pozorom na bazarach znajdziemy całkiem sporo pełnych witamin, lokalnych produktów. Co więc króluje zimą? Wciąż możemy zajadać się pyszną dynią, niemniej jednak prym wiodą warzywa korzeniowe: buraki, pietruszka, marchew, seler. To również czas na cebulę, czosnek i wszelkie odmiany kapusty, w tym brukselkę. Białka dostarczą nam sycące warzywa strączkowe - fasola, ciecierzyca, soczewica. Wyczarujesz z nich wiele aromatycznych, rozgrzewających potraw jednogarnkowych, takich jak indyjski dahl z soczewicy czy gulasz warzywny. To świetny pomysł na obiad. Wypróbuj np. naszą wariację na temat gulaszu warzywnego:
Tego typu potrawy przygotujesz szybciej niż myślisz, gotując pod ciśnieniem z pomocą specjalnej pokrywy.
Jedz kolorowo
Przyjrzyjmy się nieco bliżej składnikom, bez których trudno wyobrazić sobie zimowe gotowanie. Cebula nie bez powodu od dawien dawna służy jako domowy lek na przeziębienie. Jest bogata w witaminy A, B i C a także w magnez i żelazo. Wzmacnia nasz organizm, a zarazem znakomicie "podkręca" smak potraw. Podobnie rzecz ma się z czosnkiem. Dużo koloru i zdrowia wniesie do zimowej diety burak. Zawiera m.in. kwas foliowy, wapń i witaminę C. Do pysznego czerwonego barszczu chyba nikogo przekonywać nie trzeba. To kolorowe warzywo wykorzystaj też do przygotowania pysznego comfort food, czyli buraczanych czipsów. Comfort food to ten rodzaj jedzenia, który ma nam szybko poprawić nastrój. Niestety najczęściej tę rolę pełnią niezdrowe przekąski, np. frytki. Czipsy z buraka (lub innego warzywa) będą pyszną i z pewnością dużo zdrowszą alternatywą.
Kolejne warzywo, które doda koloru w zimowe dni, to marchew. Zawarty w niej betakaroten i witaminy C, E oraz z grupy B poprawią kondycję skóry oraz wzrok. Marchew daje prawdziwe pole do popisu jeśli chodzi o flagowe danie na chłodne dni: zupę-krem. Dodaj równie zdrową pietruszkę (witamina C!) lub seler (fosfor), podkręć smak rozgrzewającym imbirem. Dosyp chrupiące uprażone pestki słonecznika. To otulające niczym ciepły koc, szybkie i proste danie najwygodniej przygotujesz w automatycznym blenderze z funkcją gotowania.
Wiesz już, że zimą powinno się unikać wychładzających produktów. A do takich należą cytrusy. Z drugiej jednak strony są znanym źródłem witaminy C i dzięki nim wzmacniamy odporność. Ale czy wiesz, że dużo lepszym pomysłem jest zastąpienie ich owocami dzikiej róży? Zawiera dużo więcej witaminy C (nawet 30-40 razy więcej niż cytryna!), a ponadto ma działanie przeciwzapalne. Dodawaj suszone owoce do herbaty lub owsianki. Lub rozkoszuj się pyszną konfiturą.
Zima to także czas na wszelkie formy kapusty - szczególnie w postaci kiszonej. Oczywiście najzdrowsza jest surowa (warto pić też sok, który przyspiesza przemianę materii i wzmacnia odporność). Ale może skusisz się na bigos w wersji wege? Zamiast tłustego mięsa dodaj wędzone tofu i tradycyjny zestaw przypraw (m.in. liść laurowy, majeranek, ziele angielskie) wzbogać o wędzoną paprykę.
Postaw na przyprawy
Dobrze dobrane przyprawy to klucz do sukcesu w wegetariańskim menu. A zima to najlepsza pora, by wykorzystać drzemiącą w nich moc. Dzięki nim nasze dania będą zachwycać głębokim smakiem i kusić bogactwem aromatów. Przyprawy poprawią też przemianę materii, rozgrzeją, dodadzą energii. Sprawią, że nawet najprostszy posiłek będzie prawdziwą ucztą dla zmysłów. Smak znakomicie podkręcą papryczki chili, nawet w niewielkiej ilości. Pokrój drobno świeże albo użyj ich w formie suszonych płatków. Zimą hojnie dodawaj gałkę muszkatołową, bogaty w przeciwutleniacze cynamon i kurkumę (dodatkowo ubarwi twoje dania intensywnie żółtym kolorem). Bardzo charakterystyczny dla zimowej pory jest aromat goździków i kardamonu. Dzięki nim wypieki (choćby świąteczne pierniczki), ale i np. śniadaniowa owsianka nie tylko pięknie pachną, ale porządnie rozgrzewają. Jeśli zależy Ci na intensywniejszym aromacie postaw na świeżo zmielone przyprawy - użyj młynka, w taką funkcję wyposażony jest np. uniwersalny mikser Mixsy.